Foo Fighters znaleźli nowego perkusistę po nagłej śmierci swojego długoletniego przyjaciela i członka zespołu Taylora Hawkinsa.
W niedzielę, podczas transmisji na żywo „Foo Fighters: Preparing Music for Concerts”, która była zapowiedzią 11. albumu studyjnego grupy, „But Here We Are”, zespół przedstawił perkusistę studyjnego Josha Freese jako następcę Hawkinsa.
Freese jest doświadczonym perkusistą i grał między innymi z Nine Inch Nails, The Offspring, Sting i Weezer. Grał także z Foo Fighters podczas londyńskiego hołdu dla Hawkinsa w 2022 roku; grał wówczas na zestawie perkusyjnym zmarłego perkusisty.
Zgodnie z postem na jego stronie na Instagramie, prezentującym zdjęcie zestawu perkusyjnego Hawkinsa, Freese powiedział, że nalegał, aby zagrać na zestawie perkusyjnym podczas londyńskiego hołdu, mówiąc: „Chcę, aby TA energia była na TEJ scenie”.
W tym samym poście Freese zastanawiał się nad swoją przyjaźnią z Hawkinsem, mówiąc, że często łączyło ich to, że czuli się, jakby „byli jedynymi dwoma facetami z Orange County w pokoju”.
Hawkins zmarł w marcu 2022 roku w wieku 50 lat, podczas trasy koncertowej w Kolumbii.
W styczniu Foo Fighters opowiedzieli, że planują kontynuować działalność jako zespół, mówiąc: „Bez Taylora nigdy nie bylibyśmy tym zespołem, którym byliśmy – mimo to, wiedząc, że bez niego nie będzie to już ten sam zespół, zamierzamy iść naprzód.”
„I wiemy, że kiedy znów cię zobaczymy – a wkrótce to nastąpi – będzie to duchowy zespół grający razem każdej nocy”.
W kwietniu Foo Fighters ogłosili, że planują wydać nowy album „But Here We Are” 2 czerwca, mówiąc, że album nadchodzi „po roku oszałamiających strat, osobistej introspekcji i słodko-gorzkich wspomnień”.
Foo Fighters rozpoczynają letnią trasę koncertową 24 maja w New Hampshire.