Świat właśnie obiegła wieść o śmierci Louiego Andersona, komika znanego chociażby z roli w „Księciu w Nowym Jorku” i przezabawnej animowanej serii „Świat według Ludwiczka”, oraz piosenkarza Meat Loafa, który ogromną popularność zdobył w czasach rockowych ballad w stylu „November Rain” — jego kultowa, trwająca prawie 8 minut rockowa ballada zatytułowana „I’d Do Anything For Love” zdobyła wiele nagród i do dzisiaj cieszy się prawie takim samym powodzeniem, jak wspomniany przebój Guns&Roses.
Meat Loaf zmarł 20 stycznia 2022 roku, w wyniku powikłań związanych z covid-19 — muzyk miał 74 lata. Dzień później świat obiegła wieść o śmierci Louiego Andersona – komik przegrał walkę z chłoniakiem, miał 68 lat.
W ostatnim czasie śmierć zebrała potężne żniwo. Odchodzą aktorzy, muzycy, sportowcy i celebryci, którzy wyznaczali nowe trendy, kierunki rozwoju, przesuwali granice osiągnięć, poszerzali zakres dyskusji nt. ważnych społecznych kwestii, słowem: byli inspiracją i drogowskazem dla ostatnich kilku pokoleń.
W samym 2021 odeszło wielu wielkich:
Odszedł m.in. Larry Flint wydawca nazywany „skandalistą”, twórca i założyciel czasopisma „Husstler”, za sprawą którego w latach 70-tych toczyły się ożywione dyskusje nt. obyczajów.
Pożegnaliśmy również jednego z członków legendarnej grupy Rolling Stones – perkusistę Charliego Wattsa. Zmarł także Dusty Hill – basista, jeden z członków ZZ Top.
W szeregach polskich twórców i artystów zabrakło Henryka Jerzego Chmielewskiego (znanego szerzej jako Papcio Chmiel), autora kultowego Tytusa, Romka i Atomka, czy naszego polskiego Elvisa, Krzysztofa Krawczyka; rok wcześniej zmarli m.in. Ewa Demarczyk, Paweł Królikowski, Maria Janion, Krzysztof Penderecki czy Jerzy Pilch.
W 2021 odszedł jeden z najsławniejszych piłkarzy świata, Diego Maradona. Zmarł również legendarny aktor i producent filmowy i telewizyjny — Jean-Paul Belmondo; a także słynny francuski projektant mody, Pierre Cardin.
Dziennikarskie środowisko pożegnało prawdziwą tuzę — Larry’ego Kinga. Niespodziewanie odszedł również znany Saturday Night Live komik Norm McDonald; aktor przez dziewięć lat toczył walkę z rakiem, o której wiedzieli tylko najbliżsi. Świat filmu stracił Betty White — jedną z najstarszych hollywoodzkich aktorek. W 2021 zmarł również książę Filip — męża Królowej Elżbiety nie trzeba raczej nikomu przedstawiać.
Odeszła aktorka Hanna Stankówna, znana między innymi z „Seksmisji”, czy grająca Solską — matkę Kasi — w komediowej serii Kogel-Mogel, Katarzyna Łaniewska. Nie usłyszymy już również niezapomnianego głosu telewizji i radia — Tomasza Knapika.
To tylko niektórzy spośród tych, których pożegnaliśmy w ostatnim czasie. Trudno nie zgodzić się więc z często powtarzanym stwierdzeniem, iż właśnie „kończy się pewna epoka”.
Źródło: opracowanie własne