„Jak się ma moja mama i wszyscy?” – pyta mężczyzna na noszach, spokojnie rozmawiając przez komórkę. Jego przyjaciel, płacząc z niedowierzania, odpowiada: „Wszyscy mają się dobrze… wszyscy czekają na ciebie… idę do ciebie”.
To była emocjonalna wymiana zdań, która nastąpiła po uratowaniu 33-letniego Mustafy Avci, który został wyciągnięty z gruzów zawalonego budynku w południowej prowincji Hatay w Turcji 261 godzin po potężnym trzęsieniu ziemi o sile 7,8 stopnia w skali Richtera, które nawiedziło ten region 6 lutego.
Dziś w nocy turecki minister zdrowia Fahrettin Koca opublikował wideo przedstawiające rozmowę telefoniczną między Avci i jego przyjacielem, aby przypomnieć, że nawet teraz – 11 dni po uderzeniu trzęsienia ziemi – znalezienie ocalałych wbrew wszelkim przeciwnościom jest nadal możliwe.
Ratunek Avci późnym czwartkowym wieczorem nastąpił, gdy liczba ofiar śmiertelnych w Turcji i Syrii wzrosła do co najmniej 43 885 osób, według oficjalnych danych.
Na filmie widać, jak Avci ma na sobie kołnierz ortopedyczny i wydaje się być szeroko otwartymi oczami z nadzieją, gdy pyta: „Czy wszyscy uciekli? Czy wszystko w porządku…? Chcę choć przez chwilę usłyszeć ich głosy”. Jego płaczący przyjaciel mówi: „Prowadzę… jadę do ciebie… Bracie, jadę!”.
Następnie Avci całuje rękę ratownika, który trzyma telefon i dziękuje mu. „Niech Bóg cię błogosławi po tysiąckroć” – mówi.
Minister Koca stwierdził, że zarówno Avci, jak i drugi mężczyzna, 26-letni Mehmet Ali Sakiroglu, zostali uratowani mniej więcej w tym samym czasie spod ruin prywatnego budynku szpitala.
Sakiroglu był w szpitalu na badaniu kontrolnym, kiedy doszło do trzęsienia ziemi, powiedział jego ojciec CNN Turk, partnerowi CNN.
Dwóch mężczyzn zostało znalezionych, gdy ekipa ratownicza zauważyła nogę zwisającą ze sterty gruzu po tym, jak operator maszyny oczyścił gruz z powierzchni.
Minister zdrowia powiedział, że mężczyźni zostali zabrani do prowizorycznego szpitala Hatay na leczenie.
Źródło: CNN
