KRK.TV

niezależna telewizja internetowa – portal informacyjny

Podczas gdy Chiny i USA redefiniują swoją geopolitykę, Europa stoi w obliczu sytuacji, w której wszyscy wygrywają

Prezydent USA Joe Biden przez większość swojej dotychczasowej kadencji przyjmował ostry ton wobec Chin, nazywając drugą co do wielkości gospodarkę świata najpoważniejszym konkurentem dla Ameryki. Dialog dyplomatyczny między nimi dotarł do trudnego punktu na początku tego roku, kiedy Waszyngton oskarżył Pekin o użycie balonu szpiegowskiego w celu uzyskania informacji wywiadowczych z amerykańskich obiektów wojskowych.

„Jastrzębia polityka USA wobec Chin oznacza, że Chiny muszą poprawić stosunki z Europą, aby złagodzić skutki kontroli eksportu. Dlatego Chiny mają motywację do ciężkiej pracy nad poprawą stosunków z UE” – powiedziała Anna Rosenberg, szefowa geopolityki w Instytucie Amundi.

Urzędnicy w Europie przyjęli nieco inne podejście niż administracja Bidena, preferując łagodniejsze stanowisko wobec Pekinu, uznając jego znaczenie dla europejskiej gospodarki. Dane europejskiego urzędu statystycznego pokazują, że Chiny były trzecim co do wielkości nabywcą europejskich towarów w 2021 roku.

„UE znajduje się w zupełnie innej sytuacji niż Stany Zjednoczone, które wyraźnie dążą do politycznego wycofania się z Chin” – powiedział Jacob Kirkegaard, starszy pracownik z Peterson Institute for International Economics.

„Patrząc z punktu widzenia Chin, UE jest najważniejszym rynkiem o wysokim dochodzie, do którego nadal ma w dużej mierze nieograniczony dostęp. To z kolei znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo, że Chiny będą aktywnie próbowały ograniczyć handel z UE” – powiedział, dodając, że Chiny „mają sporo do stracenia na wojnie handlowej z UE”.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen naciskała w ostatnich miesiącach na politykę zmniejszania ryzyka ze strony Pekinu – zmniejszania zależności od kraju w krytycznych sektorach, takich jak surowce i półprzewodniki. Jednak europejscy urzędnicy nie są nawet blisko poparcia całkowitego zerwania więzi gospodarczych i dyplomatycznych.

„Polityczna potrzeba zmniejszenia ryzyka w stosunkach UE-Chiny jest zupełnie inna niż w stosunkach USA-Chiny. W świecie charakteryzującym się rywalizacją między USA a Chinami UE jest najważniejszym partnerem gospodarczym dla obu stron – daje to UE znaczące korzyści polityczne w porównaniu zarówno z Pekinem, jak i Waszyngtonem” – powiedział także Kirkegaard.

Według danych Rady Europejskiej na jednolitym rynku UE, na którym towary i usługi swobodnie przemieszczają się ponad granicami, działają 23 miliony firm i ponad 450 milionów konsumentów.

„Nie chcemy podsycać rywalizacji między USA a Chinami” – powiedział urzędnik UE, który nie chciał być wymieniony z nazwiska ze względu na delikatny charakter sytuacji. „Wolimy uspokoić sytuację… nie będąc naiwnymi” – dodał.

Amerykańska retoryka wobec Chin nieco złagodniała po weekendowym spotkaniu przywódców G7, podczas którego Biden nieco złagodził swoje stanowisko na temat ograniczenia ryzyka, zamiast całkowitego oddzielenia dwóch największych gospodarek świata.

Pekin nie byłby zachwycony pomysłem przywódców G7 zebranych razem w celu krytykowania polityki Chin. Jasnym znakiem możliwych konsekwencji zdaje się być ruch Chin, kgtóre nałożyły na swoje firmy zakaz kupowania od amerykańskiego producenta chipów Micron.

Alicia García-Herrero, starszy pracownik europejskiego think tanku Bruegel, powiedziała, że Europa może znaleźć się w trudnej sytuacji w obliczu napięć między USA a Chinami.

„Właściwie bardzo wątpię, aby tak się stało” – powiedziała, odnosząc się do perspektywy Waszyngtonu i Pekinu, które szukają w Europie powiązań gospodarczych.

„Chiny podejmują wiele działań odwetowych przeciwko Europie na wiele sposobów, a poczucie, że Europa jest coraz bardziej zależna od Chin – tego rodzaju strategiczna zależność od zielonej energii staje się coraz bardziej wyraźna” – powiedziała, zauważając, że Pekin jest świadomy siły nacisku, jaką wywiera; nacisk ów utrzymuje się, ponieważ Europa dąży do stworzenia bardziej zrównoważonej gospodarki. Według badania opublikowanego przez Komisję Europejską Chiny są największym dostawcą kilku krytycznych surowców na świecie, które są wykorzystywane w produktach takich jak np. pojazdy elektryczne.

Zobacz więcej

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP Radio
WP Radio
OFFLINE LIVE