Oczekuje się, że prezydent USA Joe Biden przedstawi swój pogląd na wojnę na Ukrainie jako bitwę o demokrację podczas przemówienia w Polsce. Prezydent wygłosić ma przemówienie w Warszawie, w ramach swojej trzydniowej wizyty w kraju. Nastąpi to najprawdopodobniej kilka godzin po tym, jak prezydent Rosji oskarżył Zachód o odpowiedzialność za wojnę.
W poniedziałek prezydent Biden złożył niespodziewaną wizytę w Kijowie, aby potwierdzić poparcie Ameryki dla Ukrainy. Rywalizujące przemówienia obu przywódców mają miejsce na kilka dni przed pierwszą rocznicą rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę.
Oczekuje się, że w Warszawie prezydent USA podkreśli kluczową rolę, jaką Stany Zjednoczone odegrały w pobudzaniu zachodniego wsparcia dla Ukrainy przeciwko rosyjskiej agresji. Ale będzie też zabiegał o poparcie dla swojej polityki w kraju, w którym niektórzy politycy wyrażają wątpliwości co do skali zaangażowania USA.
Chwilę wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin wygłosił swoje doroczne orędzie o stanie narodu – oskarżając Zachód o hipokryzję i wycofywanie się z „fundamentalnych porozumień”. „Chcę powtórzyć: to oni są winni tej wojny, a my używamy siły, żeby ją powstrzymać” – powiedział, wywołując wielkie brawa. Putin powtórzył również swoje bezpodstawne twierdzenie, że Moskwa stoi w obliczu nazistowskiego zagrożenia ze strony Ukrainy, co wykorzystał jako uzasadnienie rozpoczęcia swojej „specjalnej operacji wojskowej”.
Przed swoim wystąpieniem prezydent USA Joe Biden spotka się z przywódcą Polski Andrzejem Dudą i innymi sojusznikami z Europy Środkowej w celu omówienia współpracy dwustronnej i wzmocnienia NATO przed agresją. W poniedziałek prezydent Biden spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim w Kijowie – mówiąc na konferencji prasowej, że USA będą wspierać Ukrainę „tak długo, jak to będzie konieczne”. „Mamy pełne przekonanie, że nadal będziecie dominować” – mówił. Prezydentowie Biden i Zełenski odwiedzili także pomnik żołnierzy, którzy zginęli w ciągu dziewięciu lat od aneksji Krymu przez Rosję, a jej siły zastępcze zajęły część wschodniego regionu Donbasu.
Po wizycie sekretarz stanu USA Antony Blinken ogłosił nowy pakiet pomocy w zakresie bezpieczeństwa dla Ukrainy o wartości 450 mln dolarów, a także dodatkowe 10 mln dolarów na pomoc w nagłych wypadkach na utrzymanie ukraińskiej infrastruktury energetycznej.
Stany Zjednoczone są jednym z największych sojuszników Ukrainy i przekazały już miliardy dolarów pomocy wojskowej. Biden niedawno ogłosił, że Stany Zjednoczone wyślą 31 czołgów bojowych i pocisków dalekiego zasięgu, ale jak dotąd powstrzymał się od wysłania myśliwców F-16, pomimo wielokrotnych próśb ze strony Ukrainy. Zełenski wspomniał jednak w poniedziałek o rozmowie z Joe Bidenem i możliwości wysłania przez USA innej broni.
