KRK.TV

niezależna telewizja internetowa – portal informacyjny

Tesla Model Y w tajemniczy sposób zapala się na kalifornijskiej autostradzie

Kierowca Tesli mówi, że jest szczęśliwy, że nikomu nic się nie stało i że w przyszłości nie kupi kolejnego pojazdu elektrycznego.

Właściciel Tesli, Dishal Malla, powiedział, że jechał do domu, kiedy jego Model Y zaczął się trząść. Po zatrzymaniu się i otwarciu drzwi auta w celu zbadania sytuacji zobaczył dym wydobywający się spod pojazdu. Kilka minut później jego samochód był spaloną skorupą. Teraz zastanawia się nad tym incydentem i tym, jak wpłynie to na jego przyszłe zakupy w branży motoryzacyjnej.

„W momencie, gdy otworzyłem drzwi, zobaczyłem dym wydobywający się z dołu” – powiedział Dishal. Słysząc o innych pożarach pojazdów elektrycznych i o tym, jak niebezpieczne mogą być, Malla natychmiast wysiadł ze swojej Tesli i zadzwonił pod numer 911. W następnych minutach sfilmował, jak samochód płonie doszczętnie. Strażacy przybyli na miejsce zdarzenia, ale nie byli odpowiednio wyposażeni, by zrobić coś więcej niż tylko obserwować.

„Problem z pojazdami elektrycznymi polega na dostępie do akumulatorów” – powiedział szef batalionu straży pożarnej w Cosumnes, Robert Kasparian. „Akumulatory są przyczyną ogromnego gromadzenia się ciepła. Wiele razy straż pożarna pozwala na to, aby pojazd sam się palił, aż dojdzie do punktu, w którym strażący będą mogli uzyskać dostęp do akumulatora, by zalać go wodę lub nałożyć pianę gaśniczą”.

Warto zauważyć, że w podobnych sytuacjach w przeszłości złomowiska zanurzały pojazdy elektryczne w wodzie lub umieszczały je z dala od innych, aby upewnić się, że nie zapalą się ponownie i nie spowodują większych szkód. W co najmniej jednym przypadku Tesla zapalił się po trzech tygodniach stania na złomowisku.

Malla jest po prostu szczęśliwy, że uciekł. Ma dwójkę małych dzieci, a sytuacja mogłaby być o wiele bardziej tragiczna, gdyby któreś z nich jechało razem z nim. Mówi też, że po tym nie planuje kupować kolejnego pojazdu elektrycznego.

Może się to jednak okazać złym wnioskiem. Dane ze stycznia 2022 r. sugerują, że auta elektryczne są najmniej narażonymi na pożary dostępnymi na rynku pojazdami. Statystycznie rzecz biorąc, hybrydy mają 3475 pożarów na 100 000 sprzedanych pojazdów. Pojazdy napędzane wyłącznie benzyną mają 1530 na 100 000, a pojazdy elektryczne odnotowują niewiarygodnie maleńkie 25 przypadków, w porównaniu z tą samą wielkością próby.

Źródło: YouTube/ KCRA 3
Zobacz więcej

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP Radio
WP Radio
OFFLINE LIVE