Zwolennik Państwa Islamskiego, który stał za najbardziej śmiercionośnym atakiem terrorystycznym w Nowym Jorku od 11 września, został poinformowany, że umrze w więzieniu, odsiadując wielokrotne wyroki dożywocia.
Sayfullo Saipov zabił osiem osób, gdy w 2017 roku wjechał ciężarówką w pieszych i rowerzystów na ulicy Manhattanu.
Dostał 10 wyroków dożywocia plus 260 lat i nigdy nie zostanie zwolniony.
Kiedy został skazany, powiedziano mu, że „zniszczył tak wiele istnień ludzkich” – ale podczas procesu nie okazał skruchy.
Saipov został skonfrontowany w sądzie z rodzinami ofiar i osobami, które przeżyły, a sędzia zauważył jego „zwyczajnie nieskruszoną naturę” podczas ogłaszania wyroku w środę.
Obywatel Uzbekistanu, obecnie 35-letni, użył wynajętej ciężarówki do ataku na przypadkowych rowerzystów i pieszych w West Side w centrum Manhattanu wieczorem w Halloween 2017 r.
Krzyknął „Bóg jest wielki” po arabsku i został postrzelony przez policję, gdy wysiadał z pojazdu. Miał nadzieję, że okrucieństwo zapewni mu członkostwo w grupie, jak powiedziano na poprzednim przesłuchaniu.
Oczekuje się, że będzie przetrzymywany w więzieniu o zaostrzonym rygorze – nazywanym „supermax” – w Kolorado, gdzie więźniowie spędzają w swoich celach do 23 godzin dziennie.
Monica Missio, matka ofiary Nicholasa Clevesa, powiedziała na sali sądowej: „Jestem oburzona, że on budzi się każdego dnia, podczas gdy mój syn nie”.
„Jego barbarzyństwo i okrucieństwo napełniają mnie wściekłością” – powiedziała.
Rachel Pharn, która przeżyła atak, powiedziała, że może wybaczyć Saipovowi wpływ na siebie, ale nie cierpienie, jakie wyrządził innym, którzy przybyli, aby usłyszeć wyrok.
Dodała: „Kiedy rozglądam się po pokoju, kiedy myślę o całym zadanym przez ciebie bólu, nie mogę wybaczyć. WYbaczenie jest pomiędzy tobą, nimi i Allahem”.
Pięciu zabitych to turyści z Argentyny; zginęła również 31-letnia kobieta z Belgii, która odwiedzała miasto.
Zginęło również dwóch Amerykanów: 32-letni pracownik finansowy i 23-letni inżynier oprogramowania, a 12 innych zostało rannych.
Sędzia okręgowy USA Vernon Broderick powiedział, że zbrodnie Saipowa były godne uwagi „zarówno pod względem wpływu, jaki wywarły na ofiary, jak i na czystą nieskruszony charakter postawę oskarżonego”.
Zwracając się do sądu przed wydaniem wyroku, Saipov zdawał się powtarzać pochwały grupy terrorystycznej i zasugerował, że zeznania, które usłyszał, nie poruszyły go.
Oszczędzono mu kary śmierci, gdy ława przysięgłych nie zgodziła się jednogłośnie na nałożenie jej na rozprawie w zeszłym tygodniu.