Berliński przewoźnik oferuje swoim pasażerom nasączone olejem konopnym wejściówki do metra. Hasłem jest walka ze stresem związanym z przygotowaniami do świąt i pandemią covid-19. Jednodniowe bilety zrobione są z jadalnego papieru, po użyciu można więc zjeść je korzystając z pro-zdrowotnych benefitów, jakie niesie ze sobą spożywanie oleju z konopii.
Bilet – jak tłumaczy przewoźnik – nasączony jest „nie więcej niż trzema kroplami” oleju uzyskanego z wysokiej jakości nasion konopii; w przeciwieństwie do kwiatów, sam olej nie zawiera psychoaktywnej substancji THC. Bilet jest więc całkowicie legalny i nieszkodliwy dla zdrowia – fizycznego i psychicznego: „Można w ten sposób możesz bezproblemowo podróżować po Berlinie przez cały dzień, a następnie po prostu połknąć swój świąteczny stres wraz z biletem” — informuje firma.
Cała akcja z jednej strony promować ma ekologiczną „przesiadkę” z aut do metra, z drugiej z przymrużeniem oka – i jakby między wierszami – traktuje o kwestii legalności substancji takich, jak CBD czy THC.
— Jesteśmy przeciwni wszelkim formom nadużywania narkotyków. Opowiadamy się jednak za bardziej otwartym podejściem do całkowicie nieszkodliwych substancji, zarówno nielegalnych, jak i legalnych — tłumaczy przedstawiciel firmy.
Sam spot reklamujący akcję przybliża humorystyczny charakter akcji, jednocześnie będąc miłym dla oka urozmaiceniem pośród szalejących już zarówno na ekranie telewizorów, jak i w przestrzeni publicznej, przed-świątecznych „akcentów”.