Dwóch złodziei czekało na otwarcie bram domu aukcyjnego IAA w czwartek i odjechało Dodge’em Chargerem i Chevy Camaro.
Aukcje IAA (Insurance Auto Auctions) oferują zwykle kusząco tanie, ale w różnym stopniu zepsute pojazdy. Dwóch bezczelnych złodziei skusiło się na próbę kradzieży Dodge’a Chargera i Chevroleta Camaro z parceli domu aukcyjnego w Ohio w tym tygodniu.
Biuro szeryfa hrabstwa Tuscarawas donosi, że otrzymało telefon od IAA w czwartek o 8:15 rano. Szary Chevrolet Camaro 2016 miał wyjechać z parkingu.
Policja dogoniła pojazdy w Uhrichsville i wszczęła pościg. Powiadomiono okoliczne organy ścigania, a pościg prawie zakończył się tragedią, gdy kierowca białego Dodge’a stracił panowanie nad pojazdem i rozbił się ścinając słup wysokiego napięcia.
Zdjęcia z wypadku pokazują, jak mocne było uderzenie, ponieważ Dodge Charger jest prawie nie do poznania. Wyczynowy sedan wylądował na polu po tym, jak najwyraźniej przebił się przez słup telefoniczny w pobliżu drogi.
Policja twierdzi, że ich wstępne dochodzenie sugeruje, że samochód jechał z prędkością ponad 260 km/h. Kierowca doznał lekkich obrażeń w wypadku, ale został opatrzony w Mercy Medical Center w Canton w stanie Ohio i zwolniony. Obecnie przebywa w więzieniu hrabstwa Tuscarawas w oczekiwaniu na postawienie mu zarzutów.
Tymczasem historia z Camaro zakończyła się mniej spektakularnie. Policja twierdzi, że po zgubieniu samochodu w hrabstwie Coshocton, został on porzucony na parkingu Walmart, gdzie odnalazła go policja. Kierowcy pojazdu nie udało się jeszcze odnaleźć.
Oba pojazdy zostały teraz skonfiskowane i są przetwarzane w celu uzyskania fizycznych dowodów. Kierowca Chargera stoi w obliczu przestępstwa kradzieży samochodu oraz ucieczki i unikania zarzutów. Może też usłyszeć zarzuty związane z prowadzeniem pojazdu i wtargnięciem na teren posesji.
