Wszystko za sprawą opcji uruchomienia gier podczas jazdy w samochodach marki Tesla. Wcześniej kierowcy mogli wykorzystać taką możliwość wyłącznie podczas postoju, gdy samochód był w trybie parkowania. Aktualizacja pozwala jednak na uruchomienie gry nawet podczas jazdy.
Zaniepokojeni użytkownicy odrazu wyrazili swoje wątpliwości względem nowej opcji związanej z grami, nawet wówczass gdy opcja dostępna była tylko dla pasażera. Podobnie dyskutowano kiedyś o zagrożeniu związanym z używaniem podczas jazdy samochodem smartfonów czy smartwatchów; na celowniku znalazły się nawet centra multimedialne, w ramach których – poza pomocą i wskazówkami dla kierowcy – pojawiły się również różnego rodzaju aplikacje rozrywkowe. Czy jednak może być coś bardziej rozpraszającego, niż „pykanie sobie w gierkę”, kiedy siedzisz za kierownicą samochodu?
Użytkownicy Tesli Model 3 mają dostępem do gier takich jak Sky Force Reloaded, Solitaire czy The Battle of Polytopia. Po wspomnianej aktualizacji środki bezpieczeństwa ograniczają się do pytanie, jakie system przed uruchomieniem gry zadaje użytkownikowi: czy aby na pewno nie jest on kierowcą? I to by było a tyle, choć można z łatwością wyobrazić sobie kilka innych rozwiązań, które uniemożliwiałyby kierowcom korzystanie z gier podczas jazdy.
Kiedy o temacie zrobiło się już naprawdę głośno, sprawie postanowiło przyjrzeć się The National Highway Traffic Safety Administration – agencja rządowa dbająca o bezpieczeństwo na amerykańskich autostradach.
Amerykański rząd ma zbadać sprawę ponad pół miliona samochodów Tesli, które trafiają na rynek i do klientów od 2017 roku. Wszystko wskazuje na to, iż sprawa trafiła do „wyższej instancji” nie z powodu rumoru, jaki w ostatnim czasie wywołali w internecie użytkownicy Tesli, ale za sprawą oficjalnej skargi, która wpłynęła do The National Highway Traffic Safety Administration. Autor skargi zwracał uwagę na możliwość korzystania z gier i przeglądarki podczas jazdy; zaznaczał, iż opcja z założenia dostępna jest dla pasażerów, jednak nie jest ona odpowiednio zabezpieczona dotyczących tego, kto w rzeczywistości będzie korzystał z multimediów wyświetlanych na ekranie.
Modele wyposażone w zaktualizowane wlaśnie oprogramowanie produkowane są od 2017 roku. Agencja szacuje, że jest ich ponad pół miliona: Tesla Model 3, Tesla Model S oraz Tesla Model X. I choć już wcześniej pojawiały się opinie o wpływie, jaki na koncentrację kierowcy ma wyświetlanie materiałów rozrywkowych na tak dużym ekranie, dopiero teraz sprawa stała się oficjalna. Tym sposobem The National Highway Traffic Safety Administration wszczęło kolejne już śledztwo przeciwko Tesli – firma Elona Muska jest bowiem jedną z wielu firm uwikłanych w toczące się postępowanie w sprawie wypadków z udziałem autopilota.
Źródło: theverge.com
