Pierwszy w pełni elektryczny pojazd Jeepa jest teraz wysyłany do klientów w Europie, a ludzie dostrzegają ukryte detale, których wcześniej nie ujawniono.
Po raz pierwszy zauważony przez ludzi z Periodismodelmoto, którzy podzielili się z tymi zdjęciami, lista ukrytych detali na Jeepie Avenger jest dość długa. Podobnie jak większość nowoczesnych produktów tej marki, odwołania do czasów Willysa są dość oczywiste.
Po pierwsze, siedmioszczelinowy grill i reflektory znajdują się na końcu szprychy każdego koła. Następnie podobny emblemat chowa się wewnątrz samego grilla. Zgadza się, Jeep ukrył kratkę w kratce.
To nie jedyny easter egg w kratce. Po uderzeniu w środek, gdzie znajduje się czujnik radarowy, znajdziesz kompas ze współrzędnymi. Wskazują one na miasto Turyn we Włoszech, gdzie zaprojektowano Avengera.
Co ciekawe, jedyne miejsce, w którym spodziewamy się Jeepa Willysa, ma zupełnie nowy ukryty detal. To miejsce jest na krawędzi przedniej szyby. Zamiast starego SUV-a widzimy teraz sylwetkę dziecka spoglądającego w nocne niebo przez teleskop. Skąd możemy mieć pewność, że to nocne niebo? Otóż w przeciwległym rogu przedniej szyby Jeep ma kilka gwiazdek.
Tylna szyba ma swoje własne ukryte skarby. Tym razem jest to mała górska sylwetka z czymś, co wygląda jak mały pejzaż miejski w dolnej części. Na listwie dachowej Avengera znajdziemy prawdziwy hit. To wybrzuszenie w kształcie biedronki – kolejny inspirowany naturą easter egg.
Ostatni ukryty detal można zobaczyć tylko przy otwartych drzwiach. To mały napis Jeep na końcu deski rozdzielczej. To miejsce staje się coraz bardziej powszechne wśród producentów samochodów, którzy umieszczają specjalne małe symbole i znaki, więc nie jesteśmy tym całkowicie zaskoczeni.
