Opakowanie czekolady Toblerone nie będzie już przedstawiać kultowej szwajcarskiej góry Matterhorn, ponieważ jej właściciel firmy ze Stanów Zjednoczonych, Mondelez, przenosi część produkcji na Słowację jeszcze w tym roku.
Firma usunie również wzmiankę, że Toblerone jest „szwajcarską czekoladą”, zamiast tego deklarując, że „założoną w Szwajcarii w 1908 roku”.
Wynika to z obowiązującego od 2017 roku szwajcarskiego prawa, które wymaga, aby każdy produkt wykorzystujący słowo „szwajcarski” do reklamowania produktu lub usługi spełniał określone kryteria pochodzenia. Produkty na bazie mleka muszą być wytwarzane wyłącznie w kraju.
Ustawodawcy twierdzą, że jest to sposób na ochronę prestiżu związanego ze szwajcarskim produktem. Znaki „szwajcarskości” mogą obejmować flagę, odniesienia do miast takich jak Genewa lub w tym przypadku słynna góra w Alpach, znana ze swojego zgrabnego kształtu piramidy.
Mondelez potwierdził, że zmienia opakowanie ze względu na szwajcarskie przepisy, ponieważ przenosi część produkcji za granicę.
Mówi się, że przeprojektowany pasek ma „zmodernizowane i opływowe logo górskie, które jest zgodne z geometryczną i trójkątną estetyką” i zachowuje subtelny zarys niedźwiedzia na zboczu góry. Berno, administracyjna stolica Szwajcarii, ma w herbie niedźwiedzia.
Mondelez poprawia również czcionkę Toblerone i logo marki, a także dodaje podpis twórcy charakterystycznej nugatowej, migdałowej i miodowej czekolady, Theodora Toblera.
Mondelez powiedział, że batony Toblerone będą nadal produkowane w Szwajcarii i że zainwestował w swoją fabrykę w Bernie, aby zwiększyć produkcję swoich 100-gramowych batonów o 90 milionów rocznie.
Zmiany, które nadejdą w tym roku, powiedział w oświadczeniu przekazanym CNBC, pomogą zaspokoić rosnący popyt i „wzmocnić markę Toblerone na przyszłość”.