KRK.TV

niezależna telewizja internetowa – portal informacyjny

Masakra po zderzeniu pociągów w pobliżu greckiego miasta Larissa

Co najmniej 32 osoby zginęły, a kilkadziesiąt zostało rannych w zderzeniu dwóch pociągów w północnej Grecji – poinformowały służby ratownicze.

Pociąg, który przewoził około 350 pasażerów, uderzył we wtorek (28 II 23) późnym wieczorem w pociąg towarowy jadący w przeciwnym kierunku w pobliżu miasta Larisa. Ratownicy pracowali przez całą noc, aby znaleźć ocalałych – poinformowała straż pożarna. Przyczyna katastrofy nie jest znana.

Pociąg pasażerski jechał z Aten do północnych Salonik, kiedy zderzył się czołowo z drugim pociągiem, co doprowadziło do pożaru co najmniej jednego z wagonów. Jeden z ocalałych opisał, jak wagon, w którym się znajdował, po uderzeniu przewrócił się i stanął w płomieniach.

„Usłyszeliśmy wielki wybuch” – powiedział agencji informacyjnej Reuters pasażer Stergios Minenis.
„To było koszmarne 10 sekund. Przewracaliśmy się w wagonie, aż padaliśmy na bok i zamieszanie ustało. Potem była panika. Kable, ogień. Pożar był natychmiastowy. Ogień był na prawo i lewo” – powiedział Minenis.
„Przez 10, 15 sekund zupełny panował chaos. Przewracanie się, ogień, wiszące kable, wybite okna, ludzie byli uwięzieni, krzyczeli”. Inny pasażer, Angelos Tsiamouras, powiedział lokalnym mediom, że katastrofa przypominała trzęsienie ziemi.

„To była bardzo potężna kolizja” – powiedział państwowej telewizji gubernator regionu Tesalii, Kostas Agorastos. „To okropna noc… Trudno opisać tę scenę”.

Nagranie z następstw zderzenia pokazało gęste kłęby dymu unoszące się z wykolejonych wagonów. Przynajmniej jeden z nich został całkowicie zmiażdżony. Jak poinformowała straż pożarna, na miejscu pracowało około 150 strażaków i 40 karetek pogotowia.

Warunki dla ratowników były „bardzo trudne” ze względu na „powagę zderzenia” – powiedział dziennikarzom rzecznik straży pożarnej Vassilis Varthakoyiannis.„Nigdy w życiu nie widziałem czegoś takiego. To tragiczne. Pięć godzin później znajdujemy jeszcze ciała” – powiedział agencji AFP wyczerpany ratownik wyłaniający się z wraku. „Przeżywamy tragedię. Wyciągamy ludzi żywych, rannych… są martwi. Będziemy tu całą noc, aż skończymy, aż znajdziemy ostatnią osobę” – powiedział ERT inny ratownik-wolontariusz.

Zobacz więcej

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP Radio
WP Radio
OFFLINE LIVE