Nastolatek, który był jedną z czterech osób zabitych w masowej strzelaninie na przyjęciu z okazji 16. urodzin w Alabamie, zginął ratując życie swojej siostry, mówi rodzina.
Phil Dowdell, lat 18, pchnął siostrę, Alexis Dowdell, na ziemię, gdy wybuchła strzelanina podczas uroczystości w studiu tańca w społeczności Dadeville.
„Ostatnią rzeczą, jaką mu powiedziałam było, że musi być silny” – powiedziała Alexis.
Trzydzieści dwie inne osoby zostały ranne w sobotnim ataku.
Alexis powiedziała, że Phil poszedł po nią po tym, jak usłyszał, że ktoś ma broń. Gdy wybuchła strzelanina, pchnął ją na ziemię, zanim zostali rozdzieleni w walce wręcz, dodała.
Później, kiedy ponownie go znalazła nie był w stanie mówić, chociaż otworzył oczy i uniósł brwi, gdy trzymała go w ramionach. Pani Allen powiedziała, że jej syn sprawił, że była dumna „pod każdym względem”.
„Kawałek mojego serca został wyrwany” – powiedziała. „Miał skończyć szkołę w przyszłym miesiącu. Zamiast iść na studniówkę, pójdę na cmentarz, aby zobaczyć się z moim synem”.
Policja nie podała jeszcze nazwiska podejrzanego ani motywu strzelaniny w Dadeville, małej zwartej społeczności miasteczka liczącego około 3000 mieszkańców.
Pani Allen powiedziała, że wierzy, że strzelanina została przeprowadzona przez więcej niż jedną osobę. Zginęli także 17-letnia Shaunkivia Smith, 19-letnia Marsiah Collins i 23-letni Corbin Holston. Krewni i przyjaciele pani Smith powiedzieli, że miała właśnie ukończyć szkołę średnią.
Marsiah Collins była piłkarzem uniwersyteckim, miała nadzieję zostać prawnikiem. Corbin Holston znalazł się na przyjęciu przypadkiem; chciał sprawdzić, co z członkiem jego rodziny, gdy usłyszał o strzelaninie.
Pani Allen powiedziała, że zanim zaczęła się strzelanina, słyszała plotki, że ktoś na przyjęciu miał broń. Włączyła więc światła, poszła do kabiny DJ-a i przemówiła do mikrofonu, prosząc każdego, kto miał broń palną, o opuszczenie imprezy. Kiedy nikt się nie odezwał, zgasiła światła.
Wkrótce potem w studiu zapanował chaos, powiedział Alexis: „Nagle słyszysz strzały i po prostu widzisz, jak wszyscy biegną w kierunku drzwi, a ludzie padają i krzyczą”.
Alexis powiedziała, że udało jej się uciec z miejsca zdarzenia. Ukryła się na zewnątrz, zanim ktoś przyszedł jej pomóc, a oni poszli ukryć się za innym budynkiem na wypadek, gdyby napastnik nadal gdzieś tam był – powiedziała.
Kiedy wróciła na miejsce zdarzenia dowiedziała się, że jej brat został postrzelony. Wówczas jej brat stracił już dużo krwi i została z nim, podczas gdy on tracił i odzyskiwał przytomność.
Jimmy Frank Goodman Sr, burmistrz Dadeville, powiedział, że scena w szpitalu po strzelaninie była chaosem, dodając, że było to gorsze niż to, czego był świadkiem podczas wojny w Wietnamie. „Byli płaczący ludzie, ciała, ranni idące na izbę przyjęć i zakrwawione ubrania na ziemi” – powiedział.
Najstarszy z trojga rodzeństwa, Phil Dowdell zostanie zapamiętany przez członków swojej społeczności jako gwiazda sportu i lojalny przyjaciel. Miał wyjechać na stypendium sportowe na Jacksonville State University. Alexis powiedziała, że lubiła patrzeć, jak jej brat gra w piłkę nożną i śmiać się z nim. Powiedziała, że zawsze otwierał drzwi innym i wchodził do jej pokoju, aby przeprosić za każdą kłótnię. Powiedziała, że jej urodziny już nigdy nie będą takie same.
Flagi przed szkołą średnią w Dadeville zostały opuszczone do połowy. W niedzielę odbyło się czuwanie w intencji wszystkich czterech ofiar. Wzięło w nim udział kilkaset osób, w tym kilku rannych w strzelaninie.
Atak w Dadeville to kolejny incydent w Stanach Zjednoczonych zaliczający się do ustanowienia ponurego kamienia milowego w postaci ponad 160 masowych strzelanin od początku roku – zgodnie z Gun Violence Archive, definiującego tego typu wydarzenia jako takie, w których zastrzelono cztery lub więcej osób.